wtorek, 8 maja 2012

WARSZTATY ZMYSŁÓW - koncert Tides From Nebula

"Warsztaty Zmysłów" z Tides From Nebula – muzycznymi sommelierami. Koncert w Blue Note 17.05.2012 Poznań
Panowie Adam Waleszyński, Maciej Karbowski, Przemek Węgłowski, Tomasz Stołowski to muzyczni „sommelierzy”. W języku polskim słowo oznacza 'podczaszy', ale ja wolę używać słowa „sommelier” bo brzmi ono dużo lepiej zwłaszcza gdy jest wypowiadane z francuską naleciałością. Czym zajmuje się sommelier? Sommelier zajmuje się nie tylko degustacją win, ale posiada również umiejętność polecenia klientowi dobrego gatunku kawy, herbaty a nawet wody, jest w stanie ustalić czy wino nie jest za młode i czy nie powinno dojrzeć, potrafi rozróżnić i nazwać aromaty i smaki danego rocznika, jest również w stanie ustalić czy jakość danego rocznika warta jest ceny proponowanej przez winiarnię. Jesli tę kulinarną nomenklaturę odnieśmy do TFN a znajdziemy się w muzycznej winiarni.
Niestety nie można wpaść do TFN na degustację z ulicy, klienci umawiani są w grupach od kilkunastu do kilkuset osób. Zdarza się że klienci wychodzą od TFN nieprzytomni, odurzeni i wykazują brak reakcji na bodźce zewnętrzne jeszcze przez dłuższy czas po koncercie. Czy TFN lubią swoje zajęcie?
Oceńcie sami!
Dla mnie koncert w Blue Note był w przypadku TFN "kursem debiutanta" Kurs trwał około 2 godzin. Składał się z dwóch części - wykładowej i degustacyjnej. Połączył wiedzę teoretyczną z praktyką, czyli doświadczenie przyjemne z pożytecznym. Czas poświęcony poznaniu zespołu, ich repertuaru i właściwemu sposobowi doceniania jego walorów – polegał w moim przypadku na obserwacji ludzi pod sceną, posłuchaniu rozmów przed koncertem i przyjrzeniu się zawartości stolika przy , którym można było zaopatrzyć się w dyskografię kapeli. Jako słuchacz tego niezwykłego wykładu , jakim był koncert młodej czwórki muzyków otrzymałam zestaw niezbędnych informacji, przekazywanych w sposób kompetentny i ciekawy oraz komplet materiałów pomocniczych w postaci płyt do utrwalenia wiedzy po jego zakończeniu. Każdy uczestnik tego "szkolenia", po jego zakończeniu zdecydowanie swobodniej poruszać się może w fascynującym świecie post rocka.
Jednak większości przybyłych do Blue Note to raczej "koneserzy". Dla konesera koncert to spotkanie przeznaczone dla osób, którym zależy na pogłębianiu i ugruntowaniu posiadanej, podstawowej wiedzy o zespole. Uczestnicy kursu fachowo przygotowani mają możliwość dyskusji i samodzielnej konfrontacji wiedzy teoretycznej z praktyczną. W ten wieczór mogli porównać materiał bazowy z płyt z tym granym na żywo, wychwycić różnice, wyłapać potknięcia, podziwiać interpretacje czy rozbudowane partie znane ze skostniałych zapisów na nośnikach CD.
Brnąc dalej w winiarską konwencję TFN przedstawił zgromadzonym trunek niezwykle złożony i wyrafinowany , śmiem twierdzić , że dla wtajemniczonych.
W Blue Note odbyliśmy z zespołem podróż, gdzie poznaliśmy regiony, apelacje i szczepy oraz ciekawe nowe interpretacje dawnych utworów. Wiąże się to przede wszystkim z reedycją płyty „AURA”. Tych kilka wyjątkowych chwil przedstawiło nam obraz muzycznego majstersztyku. Uczestnicy pokonali kolejny stopień post-rockowego wtajemniczenia.
Przewodnikiem był TFN – choć niezwykle młody, to jednak znawca tematu, ujmujący erudyta i sybaryta z poczuciem humoru i charyzmą. Niezwykle świadomy przekazywanej wiedzy, zdający się poskramiać każdy szczegół tego co nowe w temacie muzycznym ,stale rozwijający się i niezwykle precyzyjny.
Przygotowanie spotkania na najwyższym poziomie profesjonalizmu... światła zgrane i podbijające momenty muzycznych zmian tępa i mocy. Melancholia i szorstkość dźwięków naprzemiennie z mocą i finezją pochodzącą od trójki gitarowych szaleńców scenicznych, uporządkowywana zza zestawu perkusyjnego rytmicznymi akcentami– nasuwa bardzo mocne skojarzenie z zespołem Crippled Black Phoenix, i nie jest to wcale zarzut tylko kwestia umiejscowienia w podobnej stylistyce. Pełna podziwu dla TFN czekam na następny ich występ śledząc informacje o podboju nowych światowych rynków. TFN zdobywają coraz większe rzesze wyznawców, koneserów wysmakowanej muzyki jaką jest post-rock i poza Polską. Obawy o frekwencje spowodowaną terminem koncertu okazały się nieuzasadnione. Darmowe degustacje krajowych "win dla mas" podczas rozpoczynających się w tym dniu Juwenaliów, nie były odpowiednią konkurencją dla elitarnego grona smakoszy warsztatów z TFN
TFN - doskonałe wino o młodym roczniku mogące wywołać spore zainteresowanie w muzycznym morzu wszelakich trunków o wysokim rodowodzie, jak i tych pochodzących z domowej produkcji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz