poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Uniqplan - support Turboweekend - 21-04-2013 Poznań, Eskulap



Uniqplan piszą, że tworzą "space music"...

Michał Wojtas - voc, guitars, keyboards
Bartek Lewczuk - keyboards, bvoc
Piotr 'Kephas' Pawęska - bass, bvoc
Konrad Zieliński - drums















TURBOWEEKEND - 21-04-2013, Poznań, Eskulap

Duński zespół pojawił się w naszym kraju 20 w Warszawie, 21 kwietnia w Poznaniu  i 22 kwietnia we Wrocławiu.
Polscy fani do tej pory mieli okazję oglądać Duńczyków na żywo na festiwalach (między innymi podczas Ursynaliów 2012), a także na urodzinowym koncercie radia EskaROCK w warszawskiej Stodole (listopad 2012). Wreszcie przyszedł czas na własne koncerty Turboweekend w naszym kraju.

W Poznaniu frekwencja nie dopisała, Eskulap ratował się awaryjnie małą salką, aby mniej przerazić brakiem należytej ilości fanów. Mimo to, głównie dziewczęca publiczność oddała Duńczykom należyty hołd, skacząc i piszcząc pod sceną przez cały ich set.
Ja jestem nieco zmanierowana przez genialny POP z lat '80 i nie byłam w stanie dostrzec w Turboweekendzie - turbodoładowania w koncertowym stylu, mimo iż wokalista Silas popełnił dla nas kilka ataków 'scenicznej epilepsji'. Słowem ci, którzy ich lubią to wiedzą po co przyszli, a ci którzy nie znają, nie muszą się wg mnie specjalnie spinać z powodu absencji. 
Popatrzeć jednak nie zawadzi - zapraszam :-) 
Tym razem nie ważcie się "lajkować" tej galerii, nie zasługuje na to. Muszę jeszcze duuuużo ćwiczyć. 
Galeria jest ku pamięci, abym miała się do czego odnosić za jakiś czas w kwestii ew. czynionych postępów.


TURBOWEEKEND: 

Martin Øhlers Petersen (Drums)
Morten Køie (Bass)
Silas Bjerregaard (Vocals)
Anders Stig Møller (Synths)








































czwartek, 18 kwietnia 2013

IMANY - 16.04.2013 Poznań, Sala Ziemi


IMANY, hebanowa piękność koncertuje w Polsce przy pełnych salach, jedni twierdzą, że to kolejna, może wygładzona wersja AYO ... była modelka, fakt przepiękna, repertuar, grzeczny i nobliwy, czy koncert porywający? Ubrane w garnitury towarzystwo na krzesełkach w połowie koncertu wstało, całkiem spora liczba zgromadzonych znała repertuar, słowem koncert udany! Supportował Imany Senegalczyk z akustyczna gitarą - pięknie i skromnie zaśpiewał, choć o 15 min za wcześnie w stosunku do zapowiedzi na stronach organizatora- niejaki Faada Freddy.